niedziela, 19 października 2014

Nosek w nosek

Do Warszawy na spotkanie przyjechała zaprzyjaźniona blogerka Sunrice, to było niezwykłe i sympatyczne. Bardzo lubię poznawać ludzi w rzeczywistości, wtedy przekraczamy w sobie pewne granice, skracamy drogę i jest tak, jakbyśmy znały się od zawsze. Nosorożec przytrzymuje innego nosorożca i jesteśmy tu sobie razem. Patrzę, wspominam... To jest jak gładzenie policzka. Więc może napijmy się kawy?!


http://corazon-el-sol.blogspot.ie/



14 komentarzy:

  1. To było dla mnie niezwykłe spotkanie:* Pełne emocji, piękna, poezji. Dziękuję Ci Małgosiu! Nic więcej nie mogę powiedzieć, bo się wzruszyłam..:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś taka okazja :) albo same coś wymyślimy :)

      Usuń
  3. to popijam wirtualną kawkę z Wami
    albo nie, będę tu jeszcze raz w poniedziałkowy ranek, bo po kawie nie spałabym całą noc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wirtualna pozwala spokojnie zasnąć, więc do woli Alis :)

      Usuń
  4. :) pewnie że fajnie jest się zobaczyć
    to bardzo zbliża
    nosorożec piękny!

    OdpowiedzUsuń